Voigtländer Bessa RF

bessa_rf

Jeden z moich ulubionych aparatów średnioformatowych formatu 6×9 (przy zastosowaniu wkładki formatowej można też robić zdjęcia 6×4,5cm, ale rzadko można obecnie znaleźć Bessę z wkładką w komplecie). Zaawansowana konstrukcja. W korpus wbudowany jest dalmierz. Co więcej, dalmierz ten jest bezpośrednio sprzężony z obiektywem. Patrząc w wizjer dalmierza kręci się pokrętłem odległości – w wizjerze dalmierza widać dwa obrazy, które trzeba na siebie nałożyć. Jednocześnie ustawiana jest odległość na obiektywie. Co ciekawe, odległość jest ustawiana poprzez przesunięcie całego obiektywu, a nie tylko jego przedniego elementu, jak to ma miejsce w innych mieszkowcach.

Firma Voigtländer rozpoczęła produkcję aparatów Bessa RF w roku 1936 jako rozwinięcie konstrukcji aparatu Bessa. Po wojnie produkcję wznowiono w roku 1947. Modele przedwojenne miały zamontowany na zawiasie żółty filtr. Wersje powojenne tego filtra już nie miały. W przedwojennej Bessie RF można znaleźć obiektywy Helomar, Skopar lub Heliar, w powojennej Heliar, Color-Skopar i Color-Heliar. We wszystkich stosowana była migawka Compur-Rapid.

Mój egzemplarz niestety miał ciężkie przejścia – prawdopodobnie trafił w ręce jakiegoś niezbyt mądrego użytkownika, który próbował zamykać go na siłę i powyginał element łączący uchwyt obiektywu z korpusem. Na szczęście nie zniszczył go całkowicie, więc aparat działa. Obiektyw to Helomar 105mm F/3,5 w migawce Compur-Rapid. Migawka ta daje czasy naświetlania w zakresie 1s – 1/400s oraz B i T.

brf_nastaw

Widoczne na zdjęciu pokrętło służy do ustawiania ostrości. Jest ono sprzężone z dalmierzem oraz z mechanizmem przesuwu obiektywu. Jednocześnie na pokrętle naniesiona jest skala głębi ostrości.

brf_ruch

Obiektyw (jako całość) przesuwa się podczas ustawiania ostrości w dosyć szerokich granicach. Wielu znawców optyki jest zdania, że takie ustawianie ostrości zapewnia znacznie lepszą jakość obrazu niż przesuwanie tylko przedniego elementu obiektywu (jak to się dzieje w ogromnej większości składanych aparatów mieszkowych), ponieważ nie powoduje zmiany formuły optycznej obiektywu. Co ciekawe, w taki właśnie sposób (przesuwając cały obiektyw, a nie jego część) ustawia się też ostrość we współczesnych aparatach wielkoformatowych.

Dodaj komentarz